nie poddałam sie:) Groszek zostaje!
Nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło. Rozmawiałam z architektem, zmiana kotłowni i cała ta reszta jak najbardziej realna- cena ok 600zł czyli jedna sprawa super załatwiona
Co do działki- stwierdziliśmy z mężem, że kupujemy drugą (ta nasza obecna "nie zginie"-dobra inwestycja) . Wczoraj już oglądaliśmy, dziś byliśmy ubiegać się o warunki zabudowy- wszystkie mapki i dokumentacje powinny być na jutro. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jutro lub w piątek spisujemy umowę Zastanawiamy się tylko nad szerokością bo ten pan ma bardzo długi pas gruntu i wydziela działki każdemu indywidualnie. Spora część jest już sprzedana, na większości stoją już domy! My prawdopodobnie kupimy 16ar- czyli 2 razy więcej niż nasza poprzednia działka Nio i działeczka jest już z wodą, prąd na działce wcześniej i w przyszłym roku rusza budowa kanalizacji :) Jeden minus tego wszystkiego- przeciągnie się budowa. Jak to powiedział nam pan sprzedający- być może do świąt BN uda nam się zrobić umowę notarialną. Póki co spisujemy wstępną umowę i dajemy małą zaliczkę. Co za tym idzie budowa groszka prawdopodobnie po nowym roku....... ale ja wolę poczekać i mieć 2x większą działkę niż później w przyszłości żałować!