pierwsze problemy
No i się stało.... pierwsze problemy z biurokracją.... Oczywiście nie wspomnę o tym, że w UM odsyłali nas z jednego okienka do drugiego i że za wydrukowaniem 1 kartki A4 trzeba czekać kilka dni... ale to jest do przeżycia. Na to byłam nastawiona wcześniej, więc zero stresu z tej strony. Niestety niemiła niespodzianka spotkała nas u architekta, który niestety stwierdził, że nie da się przedłużyć garażu gdyż to spowoduje ingerencje w konstrukcji dachu. Pan architekt powiedział, że poszerzyć nie ma problemu, ale z wydłużeniam już jest gorzej!! Poszerzyć nie chcę, gdyż chcemy zrobić kotłownie za garażem..... Oczywiście uświadomiłam, że osobiście widziałam takie zmiany (kilka osob tak zrobiło) i że na pewno można tak zrobić, ale on tego się nie podejmie i już. Pomimo, że był to bardzo miły człowiek i tak wyszłam zła!! Pan architekt ma to skonsultować z drugim kolegą i da nam znać, ale ja już raczej rozglądam się za kimś innym. Zapomniałam powiedzieć, że oczywiście da się to zrobić, ale będzie to tak jakby nowy projekt i wtedy kwota wyjdzie- uwaga od ok 10.000zł!! Także dziękuje bardzo za taką usługę!